Rząd chiński wygląda na silny. Ale z perspektywy chińskiego robotnika państwa nie ma.
W strefach przemysłowych firmy budują własne imperia, do których nawet władze nie mogą wejść – mówi chińska socjolożka: Chińskie grona gniewu. Wywiad przeprowadzony z Pun Ngai przez Adama Leszczyńskiego